sobota, 2 czerwca 2012

Dziecka dzień Z H&M. ;)

Wczoraj korzystając z wolnej chwili, miałam okazję wstąpić do najbliższego H&M, żeby zrealizować swoje sandałowe zakupy, jak się jednak okazało wyszłam z zupełnie czymś innym, ale mimo wszystko zadowolona. Też tak nieraz miewacie? Sandały z kokardką nadal będą na celowniku, bo są przeurocze, muszę tylko upolować swój rozmiar w jakimś innym sklepie. Przyznaję szczerze, że w tym roku kolekcja w H&M jest bardzo udana, bo już dawno tyle rzeczy nie przyciągało mojego wzroku. Wczoraj wybór padł na poniższą sukienkę o intensywnym różowym kolorze, z zamkiem przez środek i marszczeniami na biuście oraz od pasa w dół. Jak widać dekolt można sobie regulować tym sprytnym zameczkiem. ;) Właściwie nie byłam do niej przekonana całkowicie, ale jeden MMS do kogo trzeba i w odpowiedzi hasło: "bier!", więc postanowiłam się nie opierać jej urokowi. :)


Spódniczka za niecałe 39.90, z lekkiego materiału, jednak z nieco cięższym kolorem przyciągającym słońce. ;) Ale za to bardzo ładnie leży i ma ciekawy krój.


Bardzo fajnym elementem spódnicy jest sznurkowy paseczek zapinany na łańcuszek w kolorze złota.


Razem z rachunkiem dostałam bon na 20 zł do wykorzystania przy następnych zakupach. Możliwy do realizacji w dniach 4 - 10 czerwca. Na pewno postaram się żeby go nie zmarnować, chociażby na jakiś lakier. :)

Co by nie wyjść z zakupów zupełnie niekosmetycznie, wstąpiłam do Natury i zgarnęłam z sobą dwa maleństwa Sensique, które to już niejednokrotnie widziałam na różnych blogach, a osobiście nigdy nie testowałam i marka nie była mi bliżej znana.



No i na tyle by tego było. Co do sukienki, to się na tyle spodobała mojej drugiej połówce, że postanowił, że to będzie prezent od niego dla mnie na Dzień Dziecka. W zasadzie dobry i powód taki na miłe spontaniczne reakcje. ;)

6 komentarzy:

  1. Ostatnio H&M się bardzo poprawiło. Podobało mi się bardzo dużo rzeczy. :) Bo tak jeszcze 3 miesiące temu to była bieda z nędzą... Cały czas stare kolekcje, zero nowości... ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. sukienka jest świetna a spódniczkę widziałam właśnie ostatnio tyle że w kolorze różowym i była tak mega pognieciona że jej nawet nie przymierzyłam bo nie przepadam za takimi materiałami ;) co nie zmienia faktu że też mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na czarnej nie było aż tak bardzo widać tych wgnieceń. ;) Co do tej, hmm.. koralowej, fakt straszyła okropnie z wieszaka i jej różnokolorowe koleżanki też. ;) No ale co mi tam, grunt, że ładnie leży i dobrze się w niej czuję, żelazko przecież mam;P

      Usuń
    2. Ja kupiłam dziś tą samą spódniczkę też czarną na rozpoczęcie roku szkolnego. Chociaż na 100% nie jestem do niej przekonana, bo nie maskuje mojego płaskiego tyłka. Z kolei podkreśla szczupłą talię ;D

      Usuń
  3. maleństwa śliczne, jestem ciekawa jak sukienka leży :)

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie uwagi mile widziane. (: